Wymyśliliśmy "Astronomiczną grę". Planszą była ... podłoga sali nr 11, na której kredą wyrysowaliśmy pola. Utrudnienia w czasie gry polegały na konieczności udzielenia odpowiedzi na pytania do testu astronomicznego, który wyświetlany był na tablicy multimedialnej. Tylko poprawna odpowiedź umożliwiała dalszy ruch. Pionkami byliśmy sami, bo pola były wystarczająco duże, żeby się na nich mieścić. Chociaż czasami trzeba było wyprzedzić kogoś w "przestrzeni kosmicznej" swoim pojazdem, a to już nie było wcale takie proste. Naprawdę dobrze się bawiliśmy.
